Krzyż i browning czyli o politycznej grafomanii
Jeszcze parę dni temu zastanawiałem
się w jaki sposób Niemcy spróbują unieważnić projekt porozumienia
polsko-włoskiego. No i już nie muszę się zastanawiać, bo wszystko jest
jasne. Podobnie jak jasna i klarowna będzie taktyka opozycji, która
zmierzać będzie wprost do tego, by o zwycięstwie w wyborach powszechnych
zdecydowało kryterium uliczne. Po czym to poznajemy? Po aktywności
wariatek na wiecach ulicznych oraz po tym, że przedstawiciele PO i SLD
nie zjawili się u prezydenta Dudy, kiedy ten zaprosił wszystkich szefów
klubów poselskich i ogłosił dzień pogrzebu prezydenta Adamowicza dniem
żałoby narodowej.
Nie mogłem wczoraj spokojnie słuchać tego, co pani
reżyser i Józef mówili mi w studio poza kamerą, a mianowicie, że to
politycy partii rządzącej są odpowiedzialni za bezpieczeństwo w kraju,
bo w takiej Francji nikt nawet nie próbuje ujmować tych zagadnień w ten
sposób. Mogę więc słowa, które wczoraj usłyszałem potraktować jedynie
jako niewczesną próbę przyjęcia jakiegoś stanowiska, która to próba
stała się nieaktualna w momencie ogłoszenia zgonu Pawła Adamowicza. To
co się stało jest straszne z wielu powodów, a ja opowiem dziś tylko o
niektórych. Zacznę od tych troskliwych opinii, które pojawiają się w
sieci i dotyczą bezpieczeństwa sił znajdujących się na prawo od PiS. W
tej chwili na prawo od PIS jest tylko SLD i PO, nie opowiadajcie więc
bredni panowie i nie zwracajcie uwagi na sprawy nieistotne. Absencja
przedstawicieli tych partii na zebraniu u prezydenta świadczy o tym
jedynie, że szykują się oni do przejęcia władzy w trybie pozawyborczym i
właśnie znaleźli sponsora swoich zamierzeń, one same zaś – zamierzenia –
zyskały bardziej realny kształt. Nie wiem dlaczego, ale smuta mina
Donalda Tuska przypomniała mi inną jego smutną minę, tę mianowicie,
którą demonstrował w Smoleńsku. Uważam, że wysuwanie dziś jakichkolwiek
oskarżeń pod adresem rządu jest głupstwem, albowiem szykuje się poważna
chryja. Jak poważna, to zależy od tego jakimi narzędziami podgrzewania
nastrojów ulicznych dysponuje opozycja, a także na ile poważni ludzie
znajdują się wśród polityków PiS. Ja na razie widzę tylko jednego
poważnego człowieka, jest nim Jacek Kurski. To się może wielu moim
czytelnikom nie spodobać, ale po obejrzeniu wiadomości uważam, że Jacek
Kurski to jest człowiek całkowicie nie nadający się do tego, by
prowadzić medialne kampanie w czasie pokoju i jedyny, który może to
robić w czasie narastającej grozy. A groza narasta. Nie łudźcie się, że
jest inaczej. O tym, że Kurski jest poważny, poznałem jeszcze po minie
Zbigniewa Ziobry, biednego gapki, który stał przed mikrofonem i się
czerwienił. Kurski w wiadomościach kazał przedstawić sprawy tak, że w
zasadzie żaden z polityków opozycji nie powinien się pojawić na ulicy.
Był Komorowski wzywający do walki na sztachety, był Radek dożynający
watahę, był Schetyna czymś tam wymachujący i Tusk, który wzywał do walki
ze współczesnymi bolszewikami. Wszystko to pokazywane było na zmianę z
dojrzałą postawą polityków PiS i hierarchów Kościoła. Nie padło ani
jedno słowo krytyki pod adresem świętej pamięci Pawła Adamowicza i ono
nie powinno paść również tutaj. Ze szczególną dokładnością za to trzeba
wskazywać prowokacyjne postawy polityków opozycji i tak zwanych
„zwykłych ludzi” z opozycją związanych. Bo od tego zacznie się
montowanie kryterium ulicznego. Na początek pójdzie gwałtowna obrona
Jerzego Owsiaka, człowieka odpowiedzialnego za porządek na imprezie,
która okazała się być niewłaściwie zabezpieczona. Potem zaś rozpocznie
się, a właściwie już się rozpoczęło, szukanie analogii historycznych,
które tak zwanym „prostym ludziom” wyjaśniłoby co się właściwie stało.
Już wczoraj jakaś pani deklamowała wprost do tłumu wiersz Tuwima
zaczynający się od słów krzyż mieliście na piersiach, a browning w kieszeni. Nikt
tej idiotce nie zwrócił uwagi na niestosowność takiego zachowania. Nie
miejsce teraz na odwracanie i prostowanie narracji historycznych,
których jesteśmy więźniami. To jest zły moment. Wystarczy jeśli powiemy,
że zamachowiec nie miał ani krzyża, ani browninga i analogia pomiędzy
nim a Niewiadomskim nie zachodzi żadna. Łatwość jednak za to, z jaką
podrzucane będą różnym kretynkom podobne malownicze przykłady, wskazuje,
jaki będzie kierunek działań. Powtórzmy więc – zamachowiec nie miał
krzyża ani browninga, za to Sikorski kazał dożynać watahę, a dożyna się
jak wiemy nożem. Podobnym do tego, którym Stefan W zamordował prezydenta
Gdańska. Teraz słów kilka o odpowiedzialności. Wczoraj w nagraniu Józef
niepotrzebnie moim zdaniem zaczął mówić o mowie nienawiści. Już lepiej
mówić o dystrybucji treści, bo poprzez dystrybucję można wytłumaczyć
bardzo wiele spraw. I tak, jak w sklepie jest odpowiedzialność za
wadliwy towar ponosi producent z tytułu gwarancji i sprzedawca z tytułu
rękojmi, podobnie jest z dystrybuowaniem treści wzywających do
zabijania, dożynania watach, walki na sztachety i temu podobnych
idiotyzmów, które politycy PO artykułowali za czyjąś, jak mniemam
inspiracją, demonstrując przy tym swoje całkowite ogłupienie. Można ich
teraz z tego rozliczyć z tytułu rękojmi właśnie.
Jak drzewiej bywało tak i teraz prowokacje w Polszcze
montowane są przy pomocy wzmożonych emocjonalnie wariatek. Im się nie da
wytłumaczyć niczego, bo niemożliwe jest wyjaśnienie kobiecie stojącej w
świetle reflektorów, że powinna odsunąć się w cień. Ona wie, że nie
powinna, a jak jeszcze dostanie jakieś gwarancje to koniec. I tu
dochodzimy do pierwszego sedna sprawy, czyli do istotnej funkcji
feminizmu. Wobec bezspornego faktu, że ojczyzna jest wolna i nie ma już
sensu wypychać mężów oraz braci z domów, by bezsensownie ginęli w źle
zaplanowanych potyczkach z przeważającymi siłami wroga, trzeba dać
politycznie zaangażowanym niewiastom coś innego do wierzenia. Coś co
rozgrzeje ich emocje do białości. No i mamy ten feminizm, który
połączony jest z gender i postępem, a teraz jeszcze połączony zostanie z
ostatnią tragedią. Do tego dołączmy jeszcze gazowniany patriotyzm,
który posiłkuje się egzaltowaną poezją i mamy gotowe podglebie dla serii
prowokacji. Jak wobec tego powinni zachować się politycy PiS? Zgodnie z
literą prawa, czyli nie uchybiając ani jednemu z przepisów, które
regulują postępowanie w takich wypadkach. Powinni jednakowoż także zdać
sobie sprawę z tego, że to nie koniec i jeśli wypadki nie zaczną
eskalować same z siebie, to eskalacja zostanie wywołana. Mam jednak
wrażenie, że pozostajemy póki co na poziomie politycznej i kryzysowej
grafomanii, bo poza Kurskim, nikt nie wie co robić. Co to jest zwykła
grafomania zaraz wyjaśnię. To jest zanegowanie przyrodzonych funkcji
desygnatu. Wytłumaczę rzecz na przykładzie lansowanej w radio,
kompletnie idiotycznej piosenki niejakiego Podsiadły, który piszczy jak
cygańska dziewica w noc poślubną i ma wąsy jak praktykant fryzjerski z
Pcimia. Śpiewa ów człeczyna piosenkę zaczynającą się do słów – sny
pochowane na strychu nie chcą już spać. Sny, w poetyckiej wizji, mogą
być oczywiście pochowane na strychu, ale spać w żaden sposób nie mogą.
To tak jakby, pardon, gó…no s…ało. Przepraszam, ale musiałem się
dosadnie wyrazić, żeby wszyscy, nawet lchlip zrozumieli na czym polega
zwykła grafomania, a także grafomania polityczna. Teraz, mam nadzieję,
wszystko jest jasne. No więc na razie znajdujemy się na poziomie dna
politycznej grafomanii i szukamy w jaki sposób opisać tę sytuację tak,
żeby ona się nie wymknęła spod kontroli, zupełnie jak te piosenki
Podsiadły. Kłopot polega na tym, że takiego opisu szuka też opozycja, a
ci, którzy za urządzeniem mordu na prezydencie Adamowiczu stoją, mają
wręcz w zanadrzu 30 wypracowań gotowców na temat różnych motywacji,
którymi kierował się zabójca. I od takiej konstatacji, myślę, trzeba
zacząć rozgryzać tę całą sprawę.
Na dziś to tyle. Zapraszam na www.prawygornyrog.pl
48 komentarzy do “Krzyż i browning czyli o politycznej grafomanii”
Dodaj komentarz
(wymagane)
Przypomnijmy sobie kampanie wyborcza w Gdansku. To Platforma atakowala p. Adamowicza szczegolnie zajadle – p. Jaroslaw Walesa i Grzegorz Schetyna. Mlody Walesa oczami wyobrazni widzial nawet Pawla w wiezieniu, a teraz MY, spoleczenstwo, jestesmy zamieszani w te zbrodnie?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,23048059,walizka-z-pieniedzmi-przesadzila-o-decyzji-po-pawel-adamowicz.html
Z duma stwierdzam, ze moje miasto zachowalo twarz i nie organizowalo w dniu wczorajszym zadnych marszow.
Uwazam, ze konflikty wewnatrzpartyjne mimo wszystko nie powinny byc rozwiazywane z uzyciem noza, jednak osoby publiczne w Polsce, zwlaszcza te kontrowersyjne, ktore objely stanowisko pomimo ciazacych zarzutow, powinny na wszelki wypadek nosic pod koszulka jakas gruba ksiazke ze sztywna okladka – na przyklad Biblie (nawet, jesli sa niewierzace) albo dziela Lenina, bo warto miec dodatkowa ochrone. Moze nia byc takze osoba towarzyszaca, ktora odruchowo zawsze pierwsza sie wita i probuje potraw.
Ktore miasto?
Swoją drogą wczorajsza rozmowa z p. Józefem pokazała, że środki budżetowe faktycznie krępują i zmuszają delikwenta do stania w rozkroku. W wieku p. Józefa odradzał bym, bo może złapać skurcz.
Dlatego apeluję do czytających to formu, by się włączyli do modlitwy różańcowej w intencji Ojczyzny. Dokładna intencja Krucjaty Różańcowej brzmi: „Z Maryją, Królową Polski módlmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, i o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu”.
Dlatego apeluję do czytających to formu, by się włączyli do modlitwy różańcowej w intencji Ojczyzny. Dokładna intencja Krucjaty Różańcowej brzmi: „Z Maryją, Królową Polski módlmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu”.
Rozumie to PSL (za którym zawsze stały poważne siły), nie rozumie Petru i ska. A Platforma pod wodzą Schetyny póki co nie jest zainteresowana zmianą władzy, bo na mobilizacji lemingów też można dobrze żyć, a nic ich tak bezkrytycznie nie zapędza do konsumpcji dóbr „opozycji demokratycznej” jak strach przed „Kaczorem-dyktatorem”
Tylko ostatnich kilka dni: „Chiński szpieg” „Współorganizacja konferencji antyIran” „Zabójstwo Adamowicza”.
Szybkość i temperatura stale rosną.
Ale fakt – patrzac na komenty pod Przegladem Tygodnia, strata czasu.
– na wniosek p. Scheuring-Wielgus w warszawskich szkolach jeszcze przed feriami, w ramach denazyfikacji Polakow, odbeda sie zajecia na temat, jak przeciwdzialac mowie nienawisci
https://www.hdg.de/lemo/bestand/objekt/foto-nuernberger-prozess.html
– prokurator podjal decyzje o tymczasowym aresztowaniu plastusiow
http://www.tysol.pl/a11014–Kliknij-aby-zobaczyc-calosc-Nowe- plastusie-Barbary-Pieli-HGW-Bolek-Tusk-Schetyna-Kopacz …pic.twitter.com/agZYrVu6GO
– prezydent nadal nie zyje
… ale niezbadane sa wyroki boskie… byc moze bedziemy przymuszeni do sluchania jeszcze wiekszych banialuk niz te Naimskiego !!! Zebysmy sie tylko nie zdziwili jakie WYLATOWO bedza nam streczyc tzw. ludzie przytomni…
… a rozaniec to bardzo dobre antidotum na te glupote, obled i ogolny „dom wariatow” jaki usiluje ze wszystkich sil wytworzyc „nasza” waadza i „nasza narodowa” merdialnia… czyli ludzie zdemoralizowani, ludzie zaklamani i ludzie sprzedajni… i zawsze miejmy to na uwadze !!!
… ten dety ruH na prawicy z Braun’em, Korwinem czy innym Bosakiem to bedzie mial takie poparcie jak 3 lata temu mial pan Braun… to kompletna KOMPROMITACJA tego pobubionego czlowieka… totalny upadek !!!
… co komu w glowie siedzi, bo mnie zeby doplacali to takich stuhr’ow omijalabym na odleglosc !!!
https://www.google.com/search?client=ubuntu&channel=fs&q=lekarstwa+psychotropowe+masowe+strzelaniny&spell=1&sa=X&ved=0ahUKEwjW-P61gfDfAhVlrlQKHfAVBscQBQgrKAA&biw=1280&bih=825
… Panie Gabrielu, a kto tym debilom wyjdzie na kryterium uliczne ?!?!?!
Oni sie naprawde kwalifikuja w kaftany i do Tworek… wlasnie we francuskim telewizorze zapodali przed poludniem info, ze Policja poszukiwala tzw. „kaserow”… czyli „chetnych” DO PRACY na robienie siwego dymu i prowokowanie „wypadkow” we Francji w roznych miejscach !!!
Takze przed nam – prawdopodobnie, o ile im sie „kadry” nie wyczerpia – festival USTAWEK i USTAWECZEK… tak wiec badzmy czujni i przebiegli na ten CYRK w telewizorze…
… rzeczywiscie przy zachowaniu bozego porzadku mamy ogromna szanse wyjsc z tego struganego CHAOSU zwyciesko !!!
PS. Wlasnie ogladam debate Macron’a z merami… zatytulowana „Sans Tabou” (bez tabu) – ODLOT nad ODLOTAMI
napisz potem w szerszy sposób dla nas, co i jak omawiali bez tych tabu
https://www.youtube.com/watch?v=HMtrwM54-0g
… ogladam tylko z doskoku, bo czekamy na ksiedza po koledzie… ja juz takie 2 debilne debaty we Francji przezylam, a teraz 3 sledze z Polski…
… a wieczorem poslucham co Marine LP powie, bo wlasnie zaprosili ja do telewizora, ale rewelacji nie oczekuje.
… ze telewizja klamie, a rzeczywistosc z telewizora to CZYSTA FIKCJA !!!
Tak się złożyło, że w książce o nowym duchu w dramacie i sztuce rozdziały o Krakowie i Warszawie zilustrowano proroczo obcymi artystami.
Zwracam uwagę, że ten tłum feministek w Warszawie zgromadził się nie na ulicy ale w kawiarni.
Nowy duch w dramacie
TV w mojej czesci mieszkania jest ustawiona na kanaly francuskie – to dla mojego przyjaciela… w gosci nie chodze i nie zapraszam specjalnie do siebie, bo nie mam czasu…
… jestem uzalezniona wylacznie od MEDIOW CORYLLUS’a !!!… + czasami RM !!!
Bredzisz. A co niby mają mówić, choćby o przeciwniku (wrogu?) politycznym, gdy dwa dni temu został zadźgany i mamy trupa? „Dobrze mu tak?” Opanuj się, Korwin (oszust, blagier, kabotyn) nic już nie zyska. Pozostali dwaj podobnie – mity, miraże i sny. Ty zaś myślisz, że pisząc projekcję swoich oczekiwań zaklniesz i zmienisz rzeczywistość. To się chyba nazywa – gusła i rzucanie uroku.
… skoro Owsiak chodzi nadal po wolnosci… skoro HGW nic sie nie dzieje… skoro Zdanowska nadal dziadzi w Lodzi…
… bedzie sie to tak wlasnie kitlasilo… i Krasko ciagle bedzie „duzo wiedzial”, ale to tylko do czasu… trzeba swoje wiedziec, przy swoim obstawac… i jeszcze swoje robic !!!
… i prosze nie zapominac, ze to jest wciaz jedna i ta sama banda
… to jest poziom piaskownicy !!!